Dwóch architektów. Niemiec i Polak. Nigdy się nie widzieli, bo ich narodziny dzieli 100 lat. A jednak ich zespoły „współpracując”, uzyskały jeden z najciekawszych budynków przedwojennego i powojennego Wrocławia jednocześnie. Taka jest dzisiejsza Renoma. Stare z nowym stworzyło taką symbiozę, że nie da się o nich opowiadać osobno.
Hermann Dernburg, architekt przedwojennego domu handlowego Wertheim, celowo opracował skromną elewację od strony Placu Czystego (wówczas Salvatorplatz). Przewidywał rychłe powstanie od tej strony nowego skrzydła. Tego, że za progiem czai się światowy kryzys gospodarczy, przewidzieć już nie mógł. Podobnie jak tego, że za kilka lat władzę w Niemczech przejmą naziści. I że bogatym niczym król Salomon żydowskim inwestorom tego budynku odbiorą wszystko. Ostatecznie rozbudowę zrealizowano przeszło 70 lat później. W polskim już Wrocławiu, według projektu pracowni Zbigniewa Maćkowa.
Maćków na swojej stronie internetowej wspomina, że: „na początku był paraliżujący strach”. Rozbudowa z lat 2005-2009 wypadła jednak zacnie. Architekt zdecydował się w nowym skrzydle powtórzyć rytm i zaokrąglenia z elewacji pierwowzoru. Przemówił także współczesną stylistyką mocno wyeksponowanych horyzontalnych gzymsów.
Stare skrzydło także zyskało przy okazji przebudowy nowe życie. Przy odnowie elewacji zużyto cztery kilogramy płatkowego złota. Przywrócono świetność intrygującym, spoglądającym na ulicznych przechodniów detalom. W tym – głowom, „typom ludzkim z całego świata” pierwotnie zaprojektowanym przez Ulricha Nitschkego i Hansa Klakowa. W odtworzeniu rzeźb pomogli żyjący w Niemczech potomkowie i potomkinie obu rzeźbiarzy oraz oryginalna dokumentacja. Brakujące głowy wykonała wrocławska artystka Pola Ziemba.
Warto podczas spaceru zadrzeć własną głowę i dokładniej się przyjrzeć tym rzeźbionym. Podobnie jak – wejść do środka i obejrzeć kolejną modernizację nadzorowaną przez Maćkowa, a ukończoną w 2023 roku. Do starego skrzydła wróciły oryginalne otwarte atria zdobne w kilkumetrowe stalaktyty żyrandoli w stylistyce art déco. Na ścianach pojawiły się tureckie i portugalskie marmury oraz kolejne głowy spod ręki niezawodnej Poli Ziemby.
Georg Wertheim byłby zadowolony. On sto lat temu też nie chciał iść na skróty.
Wrocławska Organizacja Turystyczna
ul. Wystawowa 1
(Budynek IASE, pokój 207)
51-618 Wrocław
Skontaktuj się z nami
+48 534 766 862
wrot@wroclaw.travel