Perły Architektury
Osiedle Pod Jaworami
Rok budowy 1958-1961
Architekt Kazimierz Bieńkowski,Tadeusz Izbicki, Henryk Chorążak, Konrad Jarodzki, Zofia Wadowska, Bolesław Gągalski
Rodzaj obiektu Zespół mieszkalny
Miejsce Osiedle pod Jaworami
Osiedle pod Jaworami

Gdzie kucharek sześć, tam czasem jest co jeść. Za realizowanym od 1958 do 1961 roku osiedlem na Borku stoi aż sześcioro projektantów. Każda z tych osób wniosła własne pomysły, wszystkie jednak miały wspólną myśl przewodnią: wpasować budynki w zastaną willową okolicę oraz przebogatą zieleń. 

Kazimierz Bieńkowski

Zespół pod kierownictwem Kazimierza Bieńkowskiego nie miał łatwego zadania. Jak podaje historyczka sztuki i badaczka powojennej wrocławskiej architektury Agata Gabiś – ci ludzie projektowali Osiedle pod Jaworami po godzinach, za obietnicę mieszkań. Na co dzień planowali zabudowę Placu PKWN (dzisiejszy Plac Legionów), który władza ludowa traktowała priorytetowo. Tam zespół Bieńkowskiego planował zagospodarowanie wielkomiejskiej przestrzeni, tam w trakcie pochodów pierwszomajowych miano ustawiać w przyszłości trybunę honorową. Osiedle pod Jaworami było „tylko” uzupełnieniem zabudowy willowego osiedla Borek. Z punktu widzenia władzy ludowej – przedwojennego siedliska niemieckiej burżuazji. 

Architekci i architektka podeszli do zadania profesjonalnie. Uszanowali to, co zastali. Na sześć kondygnacji pozwolili sobie tylko przy głównej ulicy. Przyszli na ekskluzywny willowy Borek z modernizmem – ale takim, który respektuje zastaną skalę zabudowy, nie epatuje nudnymi klockami, a przy tym tonie w gąszczu drzew i krzewów.

Z Placu PKWN „przeniesiono” sześciokondygnacyjne punktowce według projektu Konrada Jarodzkiego. Wzdłuż ulicy Sudeckiej na Borku postawiono cztery identyczne bloki. Skądinąd – pierwowzory z PKWN uważano za bardzo udane, i nagrodzono je w 1961 roku w plebiscycie „Mister Wrocławia”. Pionowe ożebrowania balkonów, harmonijkowo ustawione okna na ostatnich kondygnacjach – to się podobało. Budynki mimo sporych kubatur na pewno nie przypominały chowu klatkowego. 

Dookoła tych punktowców na Borku wykonano już całkiem oryginalną pracę. Sam Kazimierz Bieńkowski przy rogu ulic Lipowej i Wiązowej zaprojektował niewielki galeriowiec. Henryk Chorążak wzdłuż północnej strony ulicy Jaworowej zaproponował siedem ustawionych grzebieniowo bloków. Nota bene – też ciekawych: z uskokową elewacją z jednej strony (powielony motyw harmonijki) i wyeksponowanymi poza bryłę przeszklonymi klatkami schodowymi z drugiej. Po przeciwnej stronie Jaworowej Zofia Wadowska dołożyła jednopiętrowe szeregówki z dużymi ogrodami. 

Wystawę pomysłów uzupełniły wspomniane „domki własne” architektów według projektu Kazimierza Bieńkowskiego i Tadeusza Izbickiego. Stanęły po wschodniej stronie ulicy Sudeckiej. Intrygująco poprzesuwane względem siebie, w rzadko stosowanej zabudowie typu dywanowego, były odpowiedzią dla stojących po przeciwnej stronie ulicy punktowców. I tak jak one, stanęły pod kątem około 45 stopni względem osi ulicy. 

Warto się przejść po całym osiedlu, żeby zrozumieć je jako całość. Dziś możemy tylko ubolewać, że nie zachował się jeden element zabudowy. Na rogu Sudeckiej i Jaworowej stał jeszcze pawilon handlowy Sudety według projektu Bolesława Gągalskiego – podcienia i schodkowa (znowu ten motyw!) elewacja wpisywały się w całe założenie. Pawilon wyburzono w 2019 roku i zastąpiono większym obiektem. 

Wrocławska Organizacja Turystyczna
ul. Wystawowa 1
(Budynek IASE, pokój 207)
51-618 Wrocław

Skontaktuj się z nami
+48 534 766 862
wrot@wroclaw.travel

logotyp-podstawowy-Dofinansowano-white-new2009
Treść: Michał Guz  |  Redkacja: Ewelina Moroń  |  Zdjęcia: Hipolit Terpiński  |  Projekt: Grafika Polska